Jeśli Asseco Resovia Rzeszów wygra z Cerrad Eneą Czarnymi w Radomiu, może wciąż włączyć się do walki o play-off. Początek spotkania w poniedziałek o godz. 20.30, transmisja w Polsacie Sport.
Obie drużyny w tym sezonie nie zachwycają i zamiast walczyć o wyższe cele plasują się w dolnej części tabeli. Przez ostatnie zwycięstwa zespołów z Będzina i Lubina, radomianie spadli nawet na przedostatnie miejsce w tabeli. Asseco Resovia Rzeszów jest niewiele wyżej.
Ale wiele może zmienić poniedziałkowe zwycięstwo. Ewentualna wygrana rzeszowian pozwoli im awansować nawet na siódme miejsce i realnie patrzeć na walkę o fazę play-off.
Radomianie z kolei mogą z 13. miejsca wskoczyć nawet na 8. Stawka spotkania jest więc spora, tym bardziej, że obie drużyny nie zaliczą ostatnich tygodni do udanych. Asseco Resovia przegrała trzy spotkania z rzędu, a z posadą trenera pożegnał się Piotr Gruszka.
Już pod wodzą Wojciecha Serafina resoviacy przegrali w Bydgoszczy z Visłą, którą do zwycięstwa poprowadził Michał Filip, atakujący, który do Bydgoszczy przeniósł się z… Radomia.
Z Bydgoszczy do Rzeszowa z kolei powędrował środkowy Tomasz Kalembka, który w meczu z Visłą jeszcze nie zagrał, ale w Radomiu powinien otrzymać swoją szansę.