O nas

1904 czy 1905

Za datę powstania Resovii uważa się rok 1905, choć ostatnio znaleziono dokumenty świadczące, że Resovia powstała rok wcześniej, a więc w 1904 roku! Sekcję siatkówki założono w roku 1937. Momentem przełomowym dla siatkarzy był rok 1955 kiedy to z okazji 50-lecia klubu rozpoczęto budowę hali ROSiR-u, która w późniejszych latach była świadkiem najwspanialszych sukcesów Resovii. Grając w nowej hali siatkarze awansowali do 1 ligi. Był to rok 1969.

Mistrzowie podwójnej krótkiej

Największe sukcesy przyszły w latach 70-tych. “Mistrzowie podwójnej krótkiej”, jak popularnie nazywani byli siatkarze z Rzeszowa, największe triumfy odnieśli pod wodzą trenerów Jana Strzelczyka oraz Władyslawa Pałaszewskiego. Plon ich pracy to: 4 złote medale mistrzostw Polski (1971, 1972, 1974, 1975), tytuł wicemistrzowski (1973), “brąz” (1970) oraz udział w europejskich pucharach – II miejsce w Pucharze Europy w 1973 roku, oraz III miejsce w Pucharze Zdobywców Pucharów w 1974 r. Największy sukces to rok 1975 i klubowe wicemistrzostwo świata. Trzon ówczesnej kadry tworzyli: Bronisław Bebel, Stanisław Gościniak, Marek Karbarz, Jan Such, Alojzy świderek, Wiesław Radomski. Rzeszowianie odgrywali czołowe role w reprezentacji Polski oraz kadrze olimpijskiej (B. Bebel, J. Such, S. Gościniak i M. Karbarz). O sile Resovii niech świadczy fakt, że reprezentanci Polski siedzieli w Resovii na ławce rezerwowych…

Nasza Historia Staje Się Legendą

Nasza Historia

1937/2011

Sekcję siatkówki Resovia założono w roku 1937, lecz dopiero 18 lat później rozpoczęto budowę hali ROSiR, która była świadkiem jednych z najważniejszych sukcesów klubu. W roku 1969 zawodnicy Resovii awansowali do 1 ligi.

Największe sukcesy Resovia świętowała w latach 70., kiedy to w hali ROSiR występowali „Mistrzowie podwójnej krótkiej” – tak popularnie nazywano siatkarzy z Rzeszowa. Budowniczymi tych osiągnięć byli trenerzy Jan Strzelczyk i Władysław Pałaszewski. Szkoleniowcy na kartach Resovii zapisali 4 złote medale mistrzostw Polski (1971, 1971, 1974, 1975), tytuł wicemistrzowski (1973), brąz mistrzostw Polski(1970) oraz udział w europejskich pucharach – II miejsce w Pucharze Europy w 1973 roku i III miejsce w Pucharze Zdobywców Pucharów w 1974 r. Największy sukces klubowe wicemistrzostwo świata w 1975. Głównymi postaciami ówczesnego zespoły byli: Stanisław Gościniak, Marek Karbarz, Jan Such, Alojzy Świderek, Bronisław Bebel i Wiesław Radomski. Większość z tych zawodników odgrywała znaczące role w reprezentacji Polski i kadrze olimpijskiej.

W sezonie 2004/2005 rzeszowianie powrócili do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Zespół Resovii po powrocie do elity systematycznie piął się do góry, by w sezonie 2008/09 po 20 latach powrócić na podium mistrzostw Polski, zdobywając srebrny medal. W kolejnym sezonie Asseco Resovia zadebiutowała w rozgrywkach Ligi Mistrzów docierając do 1/6 finału. Z dalszej gry rzeszowian wyeliminowała drużyna Trentino Volley, która cieszyła się ze zwycięstwa w rozgrywkach. W dwóch kolejnych sezonach siatkarze Asseco Resovii zajmowali 3. Miejsca, wygrywając emocjonujące pojedynki z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i AZS-em Częstochowa.

SEZON 2012/13

Zmagania ligowe Asseco Resovia zaczęła od dwóch zwycięstw przed własną publicznością z Indykpolem AZSem Olsztyn (3:0) i PGE Skrą Bełchatów (3:2). W następnej kolejce rzeszowska drużyna dość wysoko przegrała (3:0) z kędzierzynianami, jak się później okazało wicemistrzem Polski. Poniesiona w Kędzierzynie-Koźlu porażka nie podcięła skrzydeł rzeszowskiemu zespołowi gdyż w 4 kolejce potrafili gładko wygrać z Jastrzębskim Węglem, który na finiszu sezonu zajął wysokie trzecie miejsce. Niestety, optymizm resoviaków stłumiły dwie porażki z niżej notowanymi rywalami jakimi były zespoły z Bydgoszczy i Częstochowy. Kolejne kolejki to cztery wygrane mecze rzeszowskich siatkarzy. W 11 kolejce Asseco Resovii przyszło zmierzyć się na ciężkim dla każdej drużyny terenie PGE Skry Bełchatów gdzie nasza drużyna wysoko poległa nie zdołając wygrać żadnego seta. Do końca rundy zasadniczej podopieczni Andrzeja Kowala przegrali już tylko w Jastrzębiu-Zdroju i nieoczekiwanie w Kielcach. Po fazie zasadniczej nadszedł czas play-offów. W pierwszej rundzie Asseco Resovia zmierzyła się z PGE Skrą Bełchatów. Do rozstrzygnięcia który zespół jest lepszy w sezonie 2012/2013 konieczne było rozegranie aż 5 zaciętych meczy z których zwycięsko wyszedł zespół rzeszowian. Mecze o miejsca 1-4 drużyna rzeszowska rozgrywała z bydgoszczanami, których ograła w stosunku meczowym 3:1 i przeszła do najważniejszego meczu sezonu. Potyczki finałowe Asseco Resovia rozgrywała z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle w których okazała się lesza od rywala i zdobyła tytuł Mistrza Polski 2012/2013.

Asseco Resovia Rzeszów 13 edycję Ligi Mistrzów zaczęła rozgrywając mecze w grupie G z zespołami  z Francji, Rumunii i Włoch. W pierwszym meczu siatkarze Asseco wygrali z francuskim Arago de Sète 3:1. Następny mecz rozgrywany z rumuńskim Remat Zalău również zakończył się sukcesem rzeszowian (3:0). Po dwóch wygranych siatkarze z Rzeszowa doznali dwóch porażek z włoską drużyną Bre Banca Lannutti Cuneo (0:3). W Rewanżach z zespołami z Sète i Zalău ulubieńcy rzeszowskich kibiców odnieśli wysokie zwycięstwa po 3:0 i zajmując drugie miejsce w grupie awansowali do dalszych rozgrywek LM. W dwunastozespołowej fazie play-off Asseco Resovia Rzeszów rozegrała swoje mecze z włoskim zespołem Lube Banca Marche Macerata, oba przegrywając w stosunku 0:3 oraz 1:3 i na tym etapie zakończyła swój udział w grze o tytuł najlepszego zespołu Ligi Mistrzów.

Grę o Puchar Polski Asseco Resovia zaczęła od dwóch pewnych wygranych w ćwierćfinale z Effectorem Kielce. Półfinałowym rywalem rzeszowskiej drużyny był zespół Delecty Bydgoszcz. Mecz był niezwykle emocjonujący, a Asseco Resovia rozstrzygnęła go na swoją korzyść wygrywając w tie-braku 14:16 dochodząc do finału. Finałowy mecz Asseco Resovia Rzeszów rozegrała z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Zespół ZAKSY dość pewnie pokonał drużynę Asseco Resovii 3:1 i nie pozwolił cieszyć się rzeszowianom ze zdobycia upragnionego Pucharu.

SEZON 2011/12

W rundzie zasadniczej Asseco Resovia Rzeszów wygrała prawie 3/4 spotkań. Już na samym początku rzeszowianie pokazali swoim rywalom, że są jednym z pretendentów do zdobycia tytułu Mistrza Polski wygrywając pierwsze spotkania (po 3:0 z Olsztynem i Kielcami oraz 3:2 z ubiegłorocznym mistrzem kraju Bełchatowem). W trakcie rundy zasadniczej gorycz porażki siatkarze Asseco Resovii zaznali w meczach w Kędzierzynie-Koźlu, u siebie z Częstochową i na wyjeździe z Jastrzębskim Węglem, PGE Skrą Bełchatów i Delectą Bydgoszcz. Sporo emocji przysporzył kibicom mecz w Warszawie gdzie z tamtejszym AZS-em Politechniką Warszawską nasi siatkarze uporali się dopiero w tie-breaku wygrywając stosunkiem punktowym 15 do 13. Pozostałe spotkania fazy zasadniczej były przez rzeszowian pewnie wygrywane i Asseco Resovia przystąpiła rundy play-off z dogodnej dla siebie 3. pozycji. W I rundzie play-off rzeszowianie wygrali wszystkie trzy mecze z częstochowianami w stosunku 3:1. II faza play-off była dla zespołu prowadzonego przez Andrzeja Kowala nieco trudniejsza. Do pokonania kędzierzyńskiej drużyny rzeszowscy siatkarze potrzebowali czterech spotkań. Podobnie ciężki był finał. PGE Skra Bełchatów nie chcąc oddać trofeum dzielnie walczyła lecz Asseco Resovia Rzeszów była w końcówce sezonu nie do zatrzymania i wygrywając trzy z czterech finałowych meczów zdobyła upragniony tytuł Mistrza Polski.

Rozgrywki pucharowe Asseco Resovia Rzeszów zaczęła od potyczki w 1/16 finału ze szwajcarskim zespołem Lausanne UC. W pierwszym meczu przeciwnicy postawili poprzeczkę bardzo wysoko i do wygranej rzeszowian trzeba było piątego seta. Drugi mecz rzeszowscy siatkarze wygrali gładko 3:0. W 1/8 finału Asseco Resovia bez problemów wygrała oba mecze z holenderską Draisma Dynamo Apeldoorn w stosunkach 3:0. Ćwierćfinałowe spotkania rzeszowscy siatkarze rozegrali z francuskim zespołem Arago de Sète i w obu pewnie pokonali rywali. Po 1/4 finału przyszedł czas na grę w rundzie Challange, w której Asseco Resovii przyszło się zmierzyć z turecką drużyną Fenerbahçe Grundig. Oba pojedynki były bardzo zacięte. W pierwszym spotkaniu w pięciu zaciętych setach lepsi okazali się zawodnicy tureckiej ekipy, natomiast drugi wygrali podopieczni Adrzeja Kowala w stosunku 3:1 i w efekcie końcowym to oni cieszyli się z awansu do półfinału. W obu spotkaniach półfinałowych siatkarze z Rzeszowa wygrali ze słoweńską drużyną ACH Volley Lublana 3: 0 i tym samem znaleźli się w finale rozgrywek. Mecze finałowe były niezwykle zacięte i emocjonujące. Pomimo waleczności i bardzo ładnej gry siatkarze Asseco Resovii Rzeszów polegli w pierwszym jak i w drugim meczu w tie-breaku z rosyjskim Dinamem Moskwa tym samym zajmując bardzo wysokie 2. miejsce w Pucharze CEV.

Najważniejsze mecze Pucharu Polski w sezonie 2011/2012 rozgrywały się na rzeszowskiej hali Podpromie. Dla podkarpackich fanów siatkówki było to bardzo ważne wydarzenie. Kibice liczyli, że ich drużyna pokaże się w tych rozgrywkach z jak najlepszej strony i zwycięży. Mecz półfinałowy ze Skrą Bełchatów pod względem sportowym mógł się podobać, lecz jego rezultat dla zgromadzonym na hali kibiców Asseco Resovii Rzeszów niestety już nie. Skra wygrała z Asseco potyczkę półfinałową i idąc za ciosem pokonała w finale Jastrzębski Węgiel zdobywając tym samym Puchar Polski.

SEZON 2013/14

Rzeszowianie zajęli pierwsze miejsce w tabeli po fazie zasadniczej. Zwyciężyli wszystkie mecze w swojej hali, a na wyjazdach polegli tylko w starciach z Jastrzębskim Węglem i PGE Skrą Bełchatów. W play-offach przeszli jednak prawdziwe piekło. Po łatwo wygranych (wszystkie 3:0) ćwierćfinałach z Effectorem Kielce, w pierwszym półfinałowym meczu przeciwko ZAKSIE kontuzji doznał filar zespołu Olieg Achrem. Mający nieszczęście kolegi w głowach, zawodnicy Kowala przegrali obydwa mecze w swojej hali po tie-breakach i do Kędzierzyna, zdaniem największych ekspertów, wysyłani byli na pożarcie. Początek trzeciego spotkania rzeczywiście na to wskazywał. Przegrywając 0:2 w setach i 16:19 w trzeciej odsłonie nie mogli liczyć już na niczyje wsparcie. Wtedy jednak całkowicie zmienili swoją grę. Wygrali seta, a następnie mecz i dwa dni później byli już w drodze do Rzeszowa na piąte, decydujące o wszystkim spotkanie. Te “Pasiaki” wygrały 3:1 i dokonując niemal niemożliwego zameldowały się w finale. W starciu z PGE Skrą Bełchatów nasza drużyna poległa trzykrotnie i musiała zadowolić sie srebrnym medalem. Jednak w obliczu tego, w jaki sposób awansowała do wielkiego finału ten wynik z pewnością można uznać za sukces.

Chwilę po ćwierćfinale europejskich rozgrywek miejsce miał półfinał Pucharu Polski, w którym rzeszowianie ponownie zmierzyli się z ekipą z Jastrzębia, będącą akurat na etapie przygotowań do Final Four Ligi Mistrzów. Grając jeszcze lepiej niż w Pucharze Polski, “Pomarańczowi” po raz kolejny stali się ścianą nie do przejścia dla ekipy z Podkarpacia. Rywale zwyciężyli 3:0 i Resovia musiała pożegnać się z marzeniami o Pucharze Polski.

W Lidze Mistrzów rzeszowianie odpadli już w ćwierćfinale. W fazie grupowej Resovii poszło stosunkowo łatwo. Mając za rywali Paris Volley, Budvanską Rivijerę Budvę oraz Jihostroj Ceske Budejovice, do dalszej fazy awansowali z pierwszego miejsca. W meczu o awans do ćwierćfinału zmierzyli się z belgijskim Knackiem Roeselare wygrywając obydwa starcia 3:1. W półfinale natomiast spotkali się z Jastrzębskim Węglem i dwukrotnie uznać musieli ich wyższość (0:3, 1:3). Kluczową rolę w zespole przeciwnika odegrał Michał Kubiak, który po raz kolejny stał się katem dla mistrzów Polski.

SEZON 2014/15

Dobrze zgrany rzeszowski zespół znakomicie rozpoczął fazę zasadniczą w rozgrywkach PlusLigi. Pierwszą potyczkę podopieczni Andrzeja Kowala zaliczyli dopiero w jedenastej kolejce z drużyną z Gdańska na ich własnym terenie. Bilans Resoviaków był bardzo korzystny, bowiem po dwudziestu sześciu kolejkach, mieli na swoim koncie dwadzieścia dwa zwycięstwa i tylko cztery porażki. W fazie play-off pierwszym rywalem “pasów” została drużyna Cerradu Czarnych Radom, z którą rzeszowianie odnieśli dwa zwycięstwa w stosunku 2:3 na ich terenie oraz 3:0 na Podpromiu. W meczach półfinałowych po drugiej stronie siatki zameldowała się zaprzyjaźniona drużyna Jastrzębskiego Węgla. Wszystkie trzy rozegrane spotkania zakończyły się takim samym wynikiem 3:1, co dało rzeszowianom szybki awans do finału. W walce o Mistrzostwo Polski, Asseco Resovii Rzeszów przyszło mierzyć się z zespołem, który przez wielu uznany został jako odkrycie sezonu, a mowa o LOTOSie Trefl Gdańsk. Pierwsze spotkanie rozgrywane w Rzeszowie miało jednostronny przebieg, bowiem gospodarze bez większych problemów pokonali swoich rywali 3:0. Nieco trudniejsze warunki przeciwnicy postawili rzeszowianom na ich terenie. Podopieczni Andrea Anastasiego w każdym z setów walczyli do ostatnich piłek, jednak koniec końców to rzeszowianie przywieźli znad morza drugie zwycięstwo. Decydujące starcie zgromadziło w hali Podpromie tłumy kibiców. Doskonała oprawa oraz doping i wsparcie ze strony rzeszowskiego Klubu Kibica poniosły zawodników do zwycięstwa, dzięki czemu podopieczni Andrzeja Kowala po roku powrócili na najwyższy stopień podium.

Pierwszym rywalem rzeszowian w Pucharze Polski został młody zespół AGH 100 RK Kraków. Spotkanie rozgrywane w stolicy małopolski, zakończyło się szybkim zwycięstwem w trzech partiach na korzyść zespołu z Podkarpacia. Kolejno podopieczni Andrzeja Kowala w ćwierćfinale na własnym terenie gościli młode “wilki” Jakuba Bednaruka. Pomimo dopingu grupki warszawskich kibiców, przyjezdni musieli uznać wyższość gospodarzy, który bez większych problemów pokonali drużynę ze stolicy. Następnie na drodze Asseco Resovii Rzeszów w walce o Puchar Polski stanęła drużyna Jastrzębskiego Węgla, jednak i oni nie zagrozili miejscowym. Wygrane stosunkiem 3:1 spotkanie przez rzeszowian, dało im awans do finału, gdzie po drugiej stronie siatki stanął zespół z Gdańska. Podopieczni Andrei Anastasiego zwyciężyli 3:1 na własnym terenie i odebrali rzeszowianom marzenia na wygranie Pucharu Polski.

Niewątpliwie niezwykle udane okazały się rozgrywki Ligi Mistrzów dla rzeszowian. Przez fazę grupową wicemstrzowie Polski przeszli niemal jak burza. Zwycięstwa z Budvanską Rivijerą Budva i ACH Volley Lubljana były poniekąd obowiązkiem, jedynie zawodnicy Berlin Recycling Volley postawili ciężkie warunki i w dodatku wygrali jedno spotkanie i to w hali Podpromie. Do kolejnej rundy Asseco Resovia awansowała z pierwszego miejsca, trafiając na kolejny niemiecki zespół – Vfb Friedrichshafen, dwa pojedynki i dwa zwycięstwa zapewniły udział w kolejnym etapie. Drużyną, która mogła odebrać bądź spełnić marzenia o awansie do Final Four był rosyjski Lokomotiv Nowosibirsk. W starciu z podopiecznymi Andrieja Woronkowa, niewątpliwie rzeszowianie faworytem nie byli, ale wiara w zwycięstwo i hart ducha zapewnił im wygraną na ciężkim terenie 3:1, zatem wystarczyło wygrać 2 sety, by cieszyć się z upragnionego sukcesu. Wypełniona po brzegi hala Podpromie poniosła swoich ulubieńców do zwycięskich dwóch partii, mimo że spotkanie rzeszowianie przegrali 3:2 nie to było najważniejsze. Berliński Final Four miał wyjątkowo polską oprawę. W półfinale mierzyły się dwa od lat walczące o prymat na krajowym podwórku kluby, Asseco Resovia Rzeszów i PGE Skra Bełchatów. O wygranej wicemistrzów kraju i awansie do finały zadecydowała gra zespołowa. W finale rzeszowianie spotkali się z Zenitem Kazań, przegrywając ten pojedynek 0:3. Mimo porażki podopieczni Andrzeja Kowala do kraju wracali z podniesioną głową, bowiem był to niewątpliwie największy sukces zespołu w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Dodatkowo nagrodami indywidualnymi uhonorowani zostali Fabian Drzyzga (najlepszy rozgrywający) i Piotr Nowakowski (najlepszy środkowy).

SEZON 2015/16

Rzeszowianie nowy sezon rozpoczęli od zwycięstw z AZSem Częstochowa, BBTSem Bielsko-Biała i PGE Skrą Bełchatów. Po przegranym meczu w czwartej kolejce z Jastrzębskim Węglem, Asseco Resovia Rzeszów stanęła do walki z Łuczniczką Bydgoszcz, gdzie zwyciężyła na wyjeździe w stosunku 3:1. Dobra passa nie trwała jednak zbyt długo, nasi zawodnicy w kolejnych meczach przegrali z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, Cuprum Lublin, AZS-em Politechniką Warszawską oraz Cerrad Czarnymi Radom. W Sosnowcu, Asseco Resovia pewnie wygrała z MKSem Będzin (0:3). W kolejnych kolejkach rzeszowscy zawodnicy grając u siebie wygrali z Effectorem Kielce, LOTOS Treflem Gdańsk, AZS-em Częstochowa oraz BBTS-em Bielsko-Biała. Rzeszowska drużyna fazę zasadniczą zakończyła z osiemnastoma zwycięstwami na swoim koncie. Drugie miejsce w tabeli po zasadniczej fazie rozgrywek dało rzeszowianom udział w finale. Niestety dobrze dysponowana ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w trzech meczach odniosła zwycięstwo, a drużyna Asseco Resovii Rzeszów zakończyła sezon na drugim miejscu zdobywając tytuł wicemistrza Polski.

Odbywający się we Wrocławiu Puchar Polski Asseco Resovia zaczęła pewnie, wygrywając w ćwierćfinale z GKS-em Katowice w trzech setach (14:25, 19:25, 20:25). W półfinale podopieczni Andrzeja Kowala nie mieli już  tyle szczęścia. Pomimo wygranej w pierwszym secie (25:18) PGE Skra Bełchatów okazała się silniejsza i pokonała rzeszownian w trzech kolejnych partiach, a nasi zawodnicy pożegnali się z turniejem.

Faza grupowa Ligi Mistrzów okazała się dla siatkarzy Asseco Resovii Rzeszów niezwykle udana. W grupie G znaleźli się z takimi zespołami jak: belgijskim VC Lennik, szwajcarskim Energy Investments Lugano i rumuńskim Tomis Konstanca. Rzeszowianie wygrali wszystkie swoje spotkania, tracąc  zaledwie jednego seta z drużyną z Belgii i zajęli pierwsze miejsce w grupie. Pełniąc rolę gospodarza Final Four Ligi Mistrzów Asseco Resovia Rzeszów zapewniła sobie grę w półfinale. Okres wyczekiwania na rywala nie wpłynął korzystnie na naszych zawodników. Rzeszowianie przegrali mecz półfinałowy z bardzo silnym rosyjskim Zenitem Kazań w stosunku 1:3. Mecz o trzecie miejsce okazał się znacznie ciekawszy od półfinałowego, lecz niestety również zakończył się porażką Asseco Resovii. Trzecie miejsce zajęła włoska drużyna Lube Banca Marche Macerata, która zwyciężyła naszych siatkarzy w tie-breaku w stosunku 15:10.

SEZON 2016/17

W rundzie zasadniczej Asecco Resovia Rzeszów zajęła wysokie 2. miejsce. Faza play-off nie była dla rzeszowskich siatkarzy już tak udana gdyż przegrali oni wszystkie cztery mecze i ostatecznie rozgrywki o Mistrzostwo Polski klub z Rzeszowa zakończył na 4 pozycji. Początek sezonu okazał się dla podopiecznych Andrzeja Kowala niezwykle udany. Asseco Resovia pewnie wygrała pierwsze cztery mecze. Po passie zwycięstw przyszedł czas na porażkę w Lubinie (3:0). W 6 ligowym meczu sezonu rzeszowska drużyna podejmowała na własnej hali zespół z Radomia, lecz nie była dla przyjezdnych zbyt gościnna wygrywając mecz w stosunku 3:0. Kolejne kolejki nie ułożyły się dla naszych siatkarzy pomyślnie, gdyż przegrali oni na wyjeździe w Jastrzębiu-Zdroju (3:1) i niespodziewanie u siebie z GKSem Katowice (2:3). Poniesione porażki nie podcięły zespołowi skrzydeł. Drużyna Asseco Resovii pokazała sportowy charakter i wygrała 10 następnych meczów, czym wśród wielu znawców siatkówki sprawiła że stała się poważnym kandydatem do dobycia tytułu Mistrza Polski. Na 19. kolejkę rzeszowianie udali się nad morze gdzie w zaciętym pojedynku zostali ostatecznie pokonani przez Lotos Trefl Gdańsk 0:3. Kolejne dwa mecze zostały przez drużynę znad Wisłoka wygrane lecz na trzeci sukces z rzędu nie pozwolili rzeszowskiemu zespołowi jastrzębianie wygrywając w Rzeszowie 3:1. Pozostałe potyczki rundy zasadniczej to popis Asseco Resovii Rzeszów. Rzeszowscy siatkarze wygrali 8 meczów z rzędu i przystąpili do fazy play-off jako drużyna silna mentalnie gotowa walczyć o najwyższy cel. Niestety, zarówno mecze półfinałowe z PGE Skrą Bełchatów jak i mecze o trzecie miejsce z Jastrzębskim Węglem zostały przez Asseco Resovię Rzeszów przegrane.

Asseco Resovia Rzeszów odnosząc kolejne zwycięstwa w lidze, z wielkimi nadziejami przystąpiła do rozgrywek Pucharu Polski. W meczu 1/8 finału rzeszowska drużyna zmierzyła się z olsztyńskim zespołem odnosząc pewne zwycięstwo w stosunku 3:0 i awansowała do ćwierćfinału. Do Rzeszowa na mecz 1/4 finału przyjechała drużyna Lotosu Trefla Gdańsk. Mecz miał bardzo zacięty przebieg, zespół gości grał bardzo dobrze i w tie-breaku wygranym w stosunku 10:15 zapewnił sobie awans do półfinału Pucharu Polski, drużyna z Rzeszowa po porażce z gdańszczanami zakończyła walkę o Puchar Polski.

W 17. edycji Ligi Mistrzów Asseco Resovia Rzeszów trafiła do silnej grupy B. Pierwszy mecz z czeską drużyną VK Dukla Liberec oraz drugi z niemieckim zespołem Berlin Recycling Volleys rzeszowianie zwyciężyli,  w stosunku 3:2. Następne dwa mecze zakończyły się porażką rzeszowskich siatkarzy. Rzeszowianie polegli włoskiemu zespołowi Lube Banca Marche Macerata w stosunku 0:3 w obu pojedynkach. Rewanżowy mecz z berlińską ekipą zakończył się zwycięstwem rywali (2:3). Ostatnia potyczka w grupie z VK Dukla Liberec została przez rzeszowian wygrana i z trzeciego miejsca w grupie  rzeszowscy siatkarze uzyskali awans do fazy play-off 1/6 finału, gdzie dwukrotnie ulegli włoskiemu zespołowi Pallavolo Modena w stosunku 2:3 i 1:3.

SEZON 2017/18

Od zwycięstwa sezon 2017/18 rozpoczęli zawodnicy Asseco Resovii Rzeszów. W kolejnych kolejkach podopieczni trenera Roberto Serniottiego zmierzyli się z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i PGE Skrą Bełchatów przegrywając obydwa pojedynki. Do pasjonującego spotkania doszło w Jastrzębiu Zdroju, gdzie o zwycięstwie zadecydował tie-break. Wygrana mocno podbudowała rzeszowskich zawodników, którzy w kolejnych spotkaniach zapisywali na swoim koncie cenne punkty. Do niespodzianki doszło w meczu pomiędzy Asseco Resovią Rzeszów i Aluron Virtu Wartą Zawiercie. Beniaminek niespodziewanie doprowadził do piątego seta, a także zapisał na swoim koncie wygraną 3:2. Do końca pierwszej rundy rzeszowianie pewnie wygrywali 3:0, co dało im 5. miejsce w tabeli na półmetku rozgrywek. Drugą rundę fazy zasadniczej zawodnicy Asseco Resovii rozpoczęli od niespodziewanej przegranej z Dafi Społem Kielce. Kolejne pojedynki pewnie wygrane przez podopiecznych Andrzeja Kowala 3:0 umacniały ich pozycję w tabeli. Po serii zwycięstw przyszła seria porażek. Na początek rzeszowianie polegli w Gdańsku (3:0), a następnie w Olsztynie (3:1). Ta druga przegrana była tym bardziej bolesna, że w starciu z Indykpolem AZS urazu doznał Marcin Możdżonek. Kolejne porażki na swoim koncie zawodnicy Asseco Resovii ponieśli w Radomiu i w Warszawie (3:0). Utrata punktów z bezpośrednimi rywalami sprawiła, że rzeszowianie do końca rundy zasadniczej nie byli pewni awansu do rundy play-off, a o końcowej klasyfikacji decydowały sety. Zwycięstwa z GKS-em Katowice, MKS-em Będzin, a także to najważniejsze ze Stocznią Szczecin zapewniły podopiecznym trenera Andrzeja Kowala awans do najlepszej szóstki sezonu. W pierwszej rundzie play-off Asseco Resovia zmierzyła się z Indykpolem AZS Olsztyn. Mimo, że w pierwszym meczu w Olsztynie rzeszowianie zapisali na swoim koncie zwycięstwo 3:2, kolejne dwa 3:1 wygrali podopieczni trenera Roberto Santilliego. Ostatnie mecze w sezonie rzeszowianie stoczyli o 5. miejsce w tabeli z Jastrzębskim Węglem. Po przegranej w Jastrzębiu, rywalizacja przeniosła się do Rzeszowa. Asseco Resovia pierwszy mecz wygrała 3:1, niestety w drugim takim samym stosunkiem setów uległa przyjezdnym kończąc sezon na 6. miejscu.

Asseco Resovia Rzeszów ze zmiennym szczęściem radziła sobie w lidze, jednak miejsce w najlepszej szóstce zapewniło rzeszowianom udział w 1/8 finału Pucharu Polski. Podopieczni trenera Andrzeja Kowala zmierzyli się w hali Energia ze PGE  Skrą Bełchatów. Po zaciętej walce zwycięstwo odnieśli gospodarze i to oni zapewnili sobie awans do turnieju finałowego Pucharu Polski.

Udział w Pucharze CEV zawodnicy Asseco Resovii Rzeszów rozpoczęli od 1/16, a pierwszym przeciwnikiem był fiński zespół Perungan Pojat Rovaniemi. Dwukrotnie 3:0 rywali pokonali podopieczni trenera Andrzeja Kowala i pewnie awansowali do kolejnej rundy. W  1/8 po drugiej stronie siatki stanął zespół Vojvodina NS Seme Novi Sad. W pierwszym pojedynku swoimi zagrywkami rzeszowian postraszyli rywale, jednak ostatecznie to zespół Asseco Resovii odniósł zwycięstwo 3:1. Najlepiej punktującym tego meczu był Jakub Jarosz, który zdobył 23 punkty. W rewanżu drużyna z Podkarpacia nie dała szans rywalom, pewnie wygrywając 3:0. W ćwierćfinale Asseco Resovia Rzeszów podejmowała ekipę GFS Ajaccio VB, z którą w hali Podpromie wygrała 3:0. Najwięcej punktów na swoim koncie zapisał wówczas Thibault Rossard. Do awansu do półfinału rzeszowianom brakowało zaledwie dwóch setów. W drugim pojedynku tych zespołów ponownie zwycięstwo zanotowali zawodnicy Asseco Resovii pewnie awansując do kolejnej rundy. W ½ Pucharu CEV na rzeszowian czekał rosyjski zespół, Biełogorje Biełgorod. Rosjanie byli nie tylko niepokonanym zespołem w rozgrywkach CEV, ale również nie stracili ani jednego seta. Rywalizacja rozpoczęła się w Biełgorodzie, gdzie po walce zwycięstwo odnieśli gospodarze. W rewanżu podopieczni  Alexandra Kosareva do awansu do finału potrzebowali dwóch setów. Walka na przewagi w premierowej odsłonie, a także zwycięstwo w drugiej partii zapewniły Rosjanom awans do finału rozgrywek. Trzeci set był jedynie formalnością, a pewne zwycięstwo 3:0 zapisali na swoim koncie zwycięzcy.

OSIĄGNIĘCIA

Mistrz
Polski

2015, 2013, 2012
1975, 1974, 1972, 1971

Wicemistrz
Polski

2016, 2014, 2009
1973

Brąz
Mistrzostw Polski

2011, 2010
1988, 1987, 1977, 1970

Europejskie
Puchary

2. miejsce Liga Mistrzów (2015, 1973)
2. miejsce Puchar CEV (2012)
3. miejsce Puchar CEV (1974)

Puchar
Polski

1. miejsce: 1975, 1983, 1987
2. miejsce: 1974, 1986, 2010, 2013, 2015
3. miejsce: 1989

Superpuchar
Polski

1. miejsce: 2013
2. miejsce: 2012, 2015

PUCHARY

2. miejsce Mistrzostw Polski 2008/2009
3. miejsce Mistrzostw Polski 2009/2010
3. miejsce Mistrzostw Polski 2010/2011
1. miejsce Mistrzostw Polski 2011/2012
1. miejsce Mistrzostw Polski 2012/2013
2. miejsce Mistrzostw Polski 2013/2014
1. miejsce Mistrzostw Polski 2014/2015
2. miejsce Mistrzostw Polski 2015/16