Bez kategorii

Ligowy klasyk w Bełchatowie

W środę o godz. 17.30 siatkarze Asseco Resovii Rzeszów zagrają w Bełchatowie z PGE Skrą. Pojedynek, który w poprzednich latach elektryzował całą Polskę, wciąż budzi sporo emocji.

Przed laty mecze Asseco Resovii ze Skrą często decydowały o mistrzostwie, medalach, czy tym, kto o te medale zagra. W Bełchatowie jednak zazwyczaj wygrywali gospodarze. Rzeszowianie zwyciężali w hali rywala tylko cztery razy, tylko dwa razy w fazie zasadniczej.

Ostatni sezon nie był udany dla obu drużyn, które zajęły 6. i 7. miejsce. W tym sezonie chcą wrócić do walki o medale. Początek sezonu jednak lepszy ma Skra, która w tabeli ma 12 punktów, o 5 więcej niż rzeszowianie. Bełchatowianie przegrali tylko jeden mecz, nieoczekiwanie ulegając we własnej hali Cuprum Lubin 2:3. Asseco Resovia przegrała już cztery spotkania, wygrywając tylko dwa.

W meczach tych drużyn w ostatnich latach pozycja w tabeli i ostatnie spotkania nie miały większego znaczenia. Oba zespoły potrafiły wspinać się na wyżyny swoich aktualnych umiejętności, by zwyciężyć w tym prestiżowym wciąż pojedynku.

Faworytem są jednak gospodarze. – My musimy zacząć grać lepiej, by dać satysfakcję naszym kibicom – mówi Grzegorz Kosok, kapitan Asseco Resovii, który pamięta niesamowite mecze ze Skrą w play-off w latach 2012 i 2013.

Początek spotkania w Bełchatowie o godz. 17.30. Transmisja w Polsacie Sport.