W środę zespoły Asseco Resovii Rzeszów i Jastrzębskiego Węgla stoczyły pierwszą walkę o 5. miejsce w kończącym się sezonie PlusLigi. Pierwszą potyczkę wygrali podopieczni trenera Ferdinando de Giorgiego 3:2. 

Środowy pojedynek w Jastrzębiu Zdroju lepiej rozpoczęli rzeszowianie, którzy po dwóch bardzo dobrych setach na długą przerwę schodzili z prowadzeniem 2:0. Po powrocie na parkiet gra gości się załamali i kolejne partie padły łupem gospodarzy. – Spotkanie w Jastrzębiu zaczęliśmy bardzo dobrze. Graliśmy konsekwentnie. W 3 secie drużyna z Jastrzębia zaczęła lepiej serwować i to nam zrobiło lekkie szkody a przez to gorzej przyjmowalismy – ocenił Dominik Depowski.

Od trzeciego seta tego pojedynku, karta się odmieniła i systematycznie przewagę budowali gospodarze. To, co do tej pory było atutem rzeszowian – atak i zagrywka, stały się elementami, dzięki którym zwycięstwo odnieśli gospodarze. – Ich gra coraz bardziej się nakrecala i zaczęli lepiej grać – dodał rzeszowski przyjmujący.

W sobotę o godz. 17:00 rozegrany zostanie drugi pojedynek obydwu zespołów. – W rewanżowym meczu musimy być bardziej przygotowani i skoncentrowani w elemencie przyjęcia. Nie możemy doprowadzić do przestojów naszej gry. Będziemy walczyć, aby doprowadzić do trzeciego spotkania i również go wygrać. Wierzę, że z naszymi kibicami jesteśmy w stanie to zrobić – zakończył Dominik Depowski.