14 lutego o godz. 18:00 w hali Podpromie drużyna Asseco Resovii Rzeszów podejmować będzie zespół GFC Ajaccio VB w ramach rozgrywek Pucharu CEV. Ekipy stoczą walkę o awans do półfinału rozgrywek.
Asseco Resovia Rzeszów do rywalizacji w Pucharze CEV przystępuje po bardzo ważnym zwycięstwie z Aluron Virtu Wartą Zawiercie 3:0, które po 20. kolejkach PlusLigi dało podopiecznym trenera Andrzeja Kowala 4. miejsce w ligowej tabeli. – Tak, na pewno to zwycięstwo było dla nas niezwykle ważne. Wygrana po ciężkim meczu jest jeszcze cenniejsza, mimo że wynik 3:0 może mylić. Każde zwycięstwo daje nam większą pewność siebie i sprawia, że jesteśmy bardziej regularni w swoich zagraniach – skomentował Thibault Rossard. W środowy wieczór rzeszowianie podejmować będą GFC Ajaccio w ramach Pucharu CEV. – W ubiegłym sezonie osobiście oglądałem kilka spotkań GFC Ajaccio, teraz nie śledzę już tak dokładnie rozgrywek francuskiej ligi. Drużyna z Ajaccio jest na pewno złożona z mocnych charakterów, które nigdy nie odpuszczają i zawsze walczą do końca zostawiając wszystkie siły na parkiecie. Dodatkowo Klub jest dobrze zorganizowany i od kilku lat bardzo szybko się rozwija. W ubiegłych latach regularnie meldowali się w fazie play-off ligi francuskiej i dwukrotnie zdobyli Puchar Francji – ocenił środowych rywali francuski zawodnik. Wśród zawodników grających w ekipie z Korsyki znajdują się jeden z najlepszych libero ostatnich lat, Jean-François Exiga, atakujący reprezentacji Francji Ludovic Castrad, czy dobrze znany polskiej publiczności, Jose Luis Gonzalez. – Ciężko jednoznacznie wskazać najlepszego zawodnika w ekipie z Ajaccio. Na pewno ich głównym atutem jest atmosfera wewnątrz zespołu, a także to że są dobrze zbilansowaną ekipą – dodał Rossard. Co zatem będzie kluczem do zwycięstwa z francuskim zespołem? – Myślę, że musimy wywrzeć na nich presję naszym serwisem od początku spotkania, jeśli to nam się uda będzie to nasza największa broń przeciwko rywalom – zakończył Thibault Rossard.