Bez kategorii

Udana inauguracja sezonu!

Od zwycięstwa sezon 2017/18 rozpoczęli zawodnicy Asseco Resovii Rzeszów, którzy w trzech setach pokonali Dafi Społem Kielce. Najlepszym zawodnikiem wybrany został 

Inauguracyjne spotkanie sezonu lepiej otworzyli rzeszowianie, którzy dobrą grą w ofensywie szybko wypracowali sobie przewagę 8:5. Na ataki Kuby Jarosza sposoby nie mogli znaleźć rywale i przy stanie 12:8, o czas poprosił trener Wojciech Serafin. W kolejnych minutach nie do zatrzymania byli Marcin Możdżonek i Olek Śliwka, co dało zawodnikom Asseco Resovii pięciopunktowe prowadzenie (19:14). Do końca premierowej odsłony podopieczni Roberto Serniottiego nie stracili swojego rytmu gry pewnie wygrywając 25:20. Druga partia rozpoczęła się od wyrównanej gry punkt za punkt (5:5). Obydwa zespoły dobre akcje przeplatały prostymi błędami, co utrzymywało wynik remisowy (13:13). Wejście w pole serwisowe Marcina Możdżonka rozmontowało kielecką defensywę i to gospodarze zbudowali bezpieczną przewagę (22:15). Na dziesięciominutową przerwę rzeszowianie schodzili po udanym kontrataku Dominika Depowskiego (25:16). Po powrocie z regulaminowej przerwy między setami lepiej na parkiecie spisywali się zawodnicy Dafi Społem Kielce, którzy zbudowali czteropunktową przewagę (5:9) i o przerwę poprosił trener Roberto Serniotti. Po powrocie na parkiet straty systematycznie odrabiali gospodarze (9:11), po skutecznym zbiciu Kuby Jarosza na tablicy widniał remis po 13. Od tego momenty ekipy walczyły punkt za punkt, pewnie kończąc swoje akcje (18:18). W końcówce spotkania więcej zimnej krwi zachowali rzeszowianie, którzy po akcji Jarosza cieszyli się z pierwszego w nowym sezonie zwycięstwa.

 

Asseco Resovia Rzeszów – Dafi Społem Kielce 3:0

(25:20, 25:16, 25:22)

Asseco Resovia: Tichacek, Jarosz, Depowski, Śliwka, Lemański, Możdżonek, Rusek (libero) oraz Masłowski (libero), Krastins,

Dafi Społem Kielce: Stępień, Wachnik, Łapszyński, Pawliński, Nalobin, Morozau , Czunkiewicz (libero) oraz Schamlewski, Szymański, Superlak, Adamski

MVP spotkania: Aleksander Śliwka

Statystyki: klik!