Asseco Reesovia Rzeszów – Aluron Virtu Warta Zawiercie

W zaległym spotkaniu 5. kolejki PlusLigi rzeszowianie podejmowali zespół Aluronu Virtu Warty Zawiercie. Po pięciu emocjonujących setach zwycięstwo z hali Podpromie wywieźli podopieczni Emanuele Zaniniego, a tytuł MVP otrzymał Grzegorz Bociek. 

Sporo korzyści w początkowej fazie spotkania przynosiły zawodnikom z Zawiercia ich zagrywki, dzięki czemu szybko odskoczyli na trzypunktowe prowadzenie (4:7). Wynik na tablicy zmienił się, kiedy w polu serwisowym zameldował się Michał Kędzierski, a po kolejnym kontrataku Tibo Rossarda widniał remis po 9. Sytuacja na parkiecie zmieniała się, jak w kalejdoskopie, a obydwie drużyny swoje punkty zdobywały seriami. Przy stanie 12:16, o czas poprosił trener Roberto Serniotti. Po powrocie na parkiet problemy z przyjęciem zagrywki Jochena Schopsa mieli rywale, świetnie w bloku spisywał się również duet Michał Kędzierski i Bartłomiej Lemański (15:16). W końcowej fazie seta lepiej spisywali się przyjezdni, którzy wygrali premierową odsłonę (21:25). Ataki Jochena Schopsa i zagrywki Dominika Depowskiego pomogły rzeszowianom szybko zbudować wysoką przewagę na początku drugiej partii (10:4). Mimo, że goście cały czas gonili gospodarzy, dobre zagrania Marcina Możdżonka i Tibo Rossarda napędzały grę rzeszowskiej ekipy (17:10).  Do końca drugiej partii nie do zatrzymania byli podopieczni Roberto Serniottiego, a decydujący punkt padł po błędzie atakującego zespołu z Zawiercia (25:16). Od walki punkt za punkt rozpoczęła się trzecia odsłona spotkania (5:5). Wejście w pole serwisowe Michała Kędzierskiego namieszało w szeregach przyjmujących gości i wyprowadziło gospodarzy na dwupunktowe prowadzenie (8:6). Mocnymi atakami punktowali Tibo Rossard i Dominik Depowski, a także blokiemMarcin Możdżonek (16:11). Niekorzystną serię dla swojego zespołu i niebezpiecznie topniejącą przewagę czasem przerwał Roberto Serniotti (19:17). As serwisowy Grzegorza Pająka doprowadził do remisu po 21. Końcówka partii należała do francuskiego przyjmującego Asseco Resovii, który pewnie punktował z lewej flanki (25:23). Po dobrym początku w wykonaniu zawodników Asseco Resovii (4:2), skuteczność odzyskali goście którzy wyszli na trzypunktowe prowadzenie (5:8). Pewne zagrania zawiercian pozwoliły im systematycznie budować przewagę (8:13). Dobrą zmianę dał Lukas Tichacek, który po wejściu na parkiet zapunktował kilkoma świetnymi zagrywkami (11:14). Następne akcje należały do podopiecznych Roberto Serniottiego, którzy punktowali zarówno w ataku, jak i w bloku (16:17). Końcówka seta należała do przyjezdnych, którzy doprowadzili do piątego seta (20:25). Ostatnią odsłonę tego pojedynku lepiej rozpoczęli przyjezdni (3:7). Wysoka skuteczność poszczególnych zawodników zespołu z Zawiercia dała im zwycięstwo w tej partii, jak i całym spotkaniu.

 

Asseco Resovia Rzeszów – Aluron Virtu Warta Zawiercie 2:3

(21:25, 25:16, 25:23, 20:25, 11:15)

Asseco Resovia: Kędzierski, Schops, Depowski, Rossard, Lemański, Możdżonek, Masłowski (libero) oraz Krastins, Tichacek.

Aluron Virtu Warta: Pająk, Kaczorowski, De Leon, Żuk, Smith, Zajder, Koga (libero) oraz Bociek, Andrzejewski, Popik, Swodczyk.

MVP spotkania: Grzegorz Bociek (Aluron Virtu Warta Zawiercie)

Statystyki: klik!